piątek, 10 października 2014

10.

Wszyscy dawno śpią, tylko nie ja. Nie wiem, czy przyczyną mojej bezsenności jest to, że drzemnęłam się popołudniu, czy też fakt, że nie doszłam jeszcze do siebie po nerwach ostatniego weekendu.
Młodego dziś nie było :) więc wieczorek był dość sympatyczny. Nie to, żebym do młodego coś miała, ale fajnie tak czasem odpocząć od siebie troszkę, taki jeden dzień oddechu i pobycia chwilę tak w 100% sam na sam z M.
Jutro (a raczej dziś) pasuje mi przysiąść chwilę nad tekstami, chciałabym do końca miesiąca dobić do limitu wypłaty. Chyba nie wspominałam - piszę na zlecenie różnego rodzaju teksty, czasem bezpośrednio, częściej za pośrednictwem różnych portali. Czasem to lubię, ale czasem, gdy muszę napisać 50 podobnych tekstów - zasypiam nad klawiaturą :D
Wybiła pierwsza, wreszcie zaczęłam ziewać, więc zmykam próbować zasnąć.

Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli zostawisz tu jakiś ślad po sobie :)

// Komentarze naruszające zasady netykiety, obraźliwe, wulgarne, spam - nie ujrzą światła dziennego ;)